Sen, jedzonko, toaleta, znowu sen i znów jedzonko. Tak wygląda życie wielu mruczków. Spokojny plan dnia dla większości z nich nie jest jednak powodem do zmartwień. Funkcjonowanie w takim stylu nie jest nudne, lecz bezpieczne i wygodne. Leniwe koty są po prostu rozsądne i energooszczędne.
Śpij kotku, śpij…
To prawda – koty dużo śpią. W naturze wszystkie gatunki dzikich kotów poświęcają na sen od 12 do 16 godzin na dobę, a niektóre mogą nawet wydłużyć drzemkę do 20 godzin. Mają ku temu wiele powodów. Jednym z najważniejszych kocich zadań jest polowanie. Wymaga ono dużych nakładów energii. Skradanie się, planowanie strategii, ściganie zdobyczy, a wreszcie jej złapanie – to nie lada wysiłek. Podczas snu koty magazynują siły właśnie w tym celu.
W ciągłym stanie gotowości
Innym ważnym powodem długich kocich drzemek jest to, że są to właśnie drzemki, a nie głęboki sen. Kot to nie tylko drapieżnik, ale także ofiara dla innych zwierząt. Dlatego musi być czujny przez całą dobę. Drzemka pozwala reagować w razie zagrożenia. Nie daje jednak porządnie odpocząć. Dlatego musi trwać dłużej.
Kot nic nie musi
Człowiek zaprosił kota do swojego domu, by ten go ozdabiał. Nie po to, by nam służył. Owszem, w gospodarstwach mruczki łowią myszy, ale same czerpią z tego korzyści. Koty robią tylko to, na co mają ochotę, a nie to, czego chciałby od nich człowiek. Nie muszą i nie chcą się nikomu przypodobać, nie potrzebują nikomu imponować. To nie jest lenistwo – to jest mądrość.
Dlaczego koty tak dużo śpią?
Teraz już wiesz, że mruczki śpią tyle z przyczyn dyktowanych im przez naturę. Nie z lenistwa, lecz z konieczności! Chodzi o kumulację energii i zachowanie „trybu gotowości”. Choć koty od wieków są udomowione, to wciąż w wielu sprawach zachowują się dokładnie tak samo, jak ich dzicy kuzyni. Jednak nasz mruczek może spać zbyt długo również z powodu nudy lub choroby. Dlatego nigdy nie wolno nam machać ręką na jego lenistwo, zwłaszcza jeśli wcześniej był bardziej aktywny. Zawsze trzeba kontrolować, czy na pewno jego powodem nie jest złe samopoczucie lub zbytnie znudzenie.
Redakcja poleca:
1. Leniwe koty. Oto 5 największych kocich obiboków
2. Jak rozruszać leniwego kota? 6 istotnych wskazówek
Czemu mruczki trudno czegoś nauczyć?
Mówi się, że koty są leniwe, bo nie chce im się niczego uczyć. Owszem, trudno je wyszkolić, ale nie z powodu ich lenistwa. Koty nie mają żadnego interesu w tym, by robić to, co ktoś im każe. Mruczki udomowiły się z własnej woli, bo im się to opłacało. Po to, by mieć blisko jedzenie i picie, a także ciepły kąt. Nie po to, by służyć człowiekowi.
Te rasy uwielbiają szkolenie
Niektóre koty czerpią z nauki radość i satysfakcję. Jednak szkolenie mruczka wymaga od opiekuna wielkiej cierpliwości. Rasy, które wykazują największą motywację w tej dziedzinie, to przede wszystkim koty orientalne, syjamskie, balijskie, seszelskie. Ale także abisyńskie, bengalskie, syberyjskie, norweskie. Nasze poczciwe dachowce również są bardzo inteligentne. Trzeba je tylko właściwie zmotywować!
Największe leniuchy
Wśród mruczków są rasy, które w leniuchowaniu biją wszelkie rekordy. Wyróżniają się nim na tle pozostałych mruczących pupili. Flegmatycznym ragdollom nie chce się nawet walczyć z grawitacją, kot brytyjski nie lubi brudzić sobie łapek zbędnymi czynnościami, pierwowzór Garfielda – kot egzotyczny – gardzi niemal każdym wysiłkiem, a kot perski, jak na prawdziwego szlachcica przystało, nie znosi zbytnio się wysilać. To ścisła czołówka kocich obiboków. Ale czy te mruczki rzeczywiście są leniwe? A może raczej genialne?
