Świat słyszał już wiele kocich historii, które udowadniają, że nasze domowe tygryski są przepełnione miłością. Ten mały, bezdomny kociak z Wirginii Zachodniej pojawił się przed domem pewnej pary i rozpaczliwie miaucząc, prosił o pomoc. Jak się później okazało – nie tylko dla siebie, ale też dla swojej malutkiej siostry. Ta niezwykle urocza historia dowodzi, że więzi rodzinne u kotów mogą być równie mocne, jak u ludzi.
Mój chłopak był na zewnątrz, kiedy kociak podbiegł do niego z alei obok naszego domu. Miauczał głośno, był brudny i cały zapchlony – opowiada Hannah.
Więzi rodzinne u kotów
Hannah wyszła przed dom i wtedy zobaczyła malutkiego, brudnego kotka. Nie wahała się ani chwili, by go podnieść i zabrać do domu. Gdy już miała wracać z mruczkiem, usłyszała stukot małych łapek. Odwróciła się i spostrzegła biegnącą w jej stronę siostrę przybłędy, którą również zabrała do mieszkania.
Obydwa kociaki – Theon i Yara – były w złym stanie. Ich sierść była skołtuniona, brudna i zapchlona. Para postanowiła się nimi zaopiekować. Najpierw kilkukrotnie je wykąpali, a następnie nakarmili i dali ciepły kąt do spania.
Decydująca noc
Yara okazała się tym zdrowszym kotkiem i trzymała się dzielnie, jednak jej brat w pewnym momencie popadł w letarg i stracił całą energię. Hannah wraz z chłopakiem owinęli malucha w ręcznik, by utrzymywać odpowiednią temperaturę ciała, a także dbali o to, aby się nie odwodnił – regularnie zwilżali jego pyszczek i dziąsła wodą. Theon z godziny na godzinę odzyskiwał wigor, by ostatecznie móc pomóc siostrze w kocich figlach.
Theon i Yara zyskali nie tylko kochających opiekunów i przytulny kąt, ale też psiego towarzysza Bruna, który pilnuje oraz czuwa nad szczęśliwym kocim rodzeństwem. Jesteśmy pewni, że maluchy wniosą do nowego domu dużo radości.
Źródło: www.lovemeow.com