Czy kocięta mruczą? Czego jeszcze nie wiesz o kocim pomrukiwaniu

Koty mruczą, gdy jest im przyjemnie – to oczywiste… Ale czy tylko wtedy? Czy mruczenie może oznaczać coś niepokojącego? Czy kocięta mruczą? Odpowiedzi na te i inne pytania odnajdziecie poniżej. Sprawdźmy, jakie funkcje ma kocie pomrukiwanie, i czego jeszcze o nim nie wiecie. Może uda się was czymś zaskoczyć…

Kocie pomrukiwanie i jego tajemnice – 7 faktów

Czy kocięta mruczą?

Jak najbardziej! Jeżeli kiedykolwiek byliście opiekunem kociątka, to na pewno przekonaliście się o tym na własnej skórze. Niektóre kociaki zaczynają mruczeć, gdy mają zaledwie kilka dni. Zastanawialiście się kiedyś, w jakim celu kocięta mruczą? Otóż robią to po to, by poinformować kocią mamę o swoim stabilnym stanie. Nie zawsze jest to głośny pomruk przypominający donośny odgłos wyprodukowany przez dorosłego czworonoga. Jednak, gdy dotkniemy szyjki kociątka, to dzięki wibracjom wyczujemy, że maluch potrafi mruczeć. Ponadto pomrukiwanie pomaga maluchowi stworzyć więź z matką – jest jak kołysanka kojąca dziecko i dająca mu poczucie bezpieczeństwa.

Czy to prawda, że koty zaczynają mruczeć w wieku 3 tygodni?

To prawda, większość kociaków zaczyna mruczeć w okolicach 3. tygodnia życia. Jednak zdarzają się koty mruczące od razu po urodzeniu. Służy im to do komunikacji z matką oraz do swoistego „autoukojenia”. A co gdy kot nie potrafi mruczeć do 3. tygodnia? Jak wtedy kontaktuje się z mamą? Otóż przed opanowaniem mruczenia maluchy odpowiadają matce, popiskując i miaucząc.

Czy kocie pomrukiwanie z radości to mit?

Koty mruczą, gdy są szczęśliwe – oczywiście, że tak. Nie tylko wówczas, ale o tym później… Koty mruczą, gdy jest im przyjemnie. Kiedy są głaskane tam, gdzie lubią, lub kiedy wygrzewają się na słonku. Na radość wskazują także inne sygnały języka kociego ciała, które towarzyszą mruczeniu. Są to m.in. przymrużone oczy lub tzw. ugniatanie.

Czy kocię mruczy, by przyciągnąć uwagę?

Owszem, tak. Mały kociak może pomrukiwać po to, by przyciągnąć uwagę opiekuna. Przykładowo, gdy podczas zabawy twoimi stopami, kociątko będzie mruczeć, oznacza to, że tym dźwiękiem zaprasza cię do wspólnej rozrywki.

Czy kocięta mruczą z głodu?

Zdarza się, szczególnie u kociaków. Maleństwo dostrzega opiekuna z miską, a ten widok go ekscytuje, co owocuje mruczeniem. Jak podaje archiecat.com, przeprowadzono brytyjskie badania, które udowodniły, że dźwięk mruczenia kota, gdy oczekuje na jedzenie brzmi inaczej niż zwykły pomruk. Jest to dźwięk składający się z mruczenia oraz z nieprzyjemnie brzmiącego miauknięcia (trochę niczym płacz dziecka).

Czy koty mruczą, gdy im źle?

Tak, może to zdziwi niektórych z was, ale koty mruczą także wtedy, gdy nie czują się wyśmienicie. Mruczenie nie zawsze oznacza bycie w siódmym niebie… Koty mruczą także po to, by się „samouspokoić” – podobnie, jak w pierwszych dniach życia. Czworonóg może pomrukiwać np. wtedy, gdy zmienia miejsce zamieszkania. Wówczas będzie mruczeć, by poczuć się bezpiecznie w nowym miejscu – tak samo, jak jako malec pomrukiwał, czując się bezpiecznie przy piersi matki. Generalnie kocie pomrukiwanie to sposób na odstresowanie się. Dlatego nie zdziw się, jeśli twój kot zacznie intensywnie mruczeć podczas wizyty u weterynarza bądź w transporterze w trakcie podróży. Wszystko to są swoiste zachowania uspokajające.

Czy kocie pomrukiwanie może stanowić lekarstwo?

Owszem, koty mogą robić z siebie znachorów czy lekarzy bez pomocy żadnych ziół ani medykamentów. Czasami naprawdę wystarczy mruczenie, by dana rana bądź kontuzja zniknęła. Jak podaje archiecat.com:

Kiedy twój kociak dozna urazu ciała i zacznie mruczeć, to uaktywni serię wibracji w ciele, które mogą: uleczyć kości i rany, ułatwić oddychanie, zmniejszyć ból i obrzęk.

Jak widać, mruczenie może mieć naprawdę cudowne właściwości. Powstał nawet sprzęt do rehabilitacji, który swymi wibracjami ma na celu pomagać ludzkim pacjentom. Urządzenia tego typu nieco przypominają 26-hercowe pomrukiwanie kotów.

źródło: archiecat.com