10.01.2022
Zwierzęta domowe zyskały nowe prawa. Odtąd to „istoty czujące” i członkowie rodziny
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W środę zmienił się status prawny hiszpańskich zwierząt. Koty lub psy mają być uwzględniane podczas rozprawy rozwodowej czy spadkowej.
fot. Shutterstock
Już nie „rzeczy”, a „istoty żywe obdarzone wrażliwością”. Co to dokładnie oznacza? Zwierzęta domowe są pełnoprawnymi członkami rodziny, a obowiązkiem opiekuna jest zadbanie o ich podstawowe potrzeby i bezpieczeństwo. Jeśli zaś małżonkowie postanowią się rozwieść, o losie kota czy psa zdecyduje sąd. Wszystko za sprawą reformy przeprowadzonej przez rządzącą lewicową PSOE. Przepisy regulujące prawny status zwierząt obowiązują w Hiszpanii od 5 stycznia. Co te zmiany oznaczają w praktyce?
Hiszpania uznała zwierzęta za „istoty czujące”
Blisko 100 tysięcy par – tyle każdego roku decyduje się na rozwód w kraju flamenco i corridy. Zgodnie z nowym prawem koty czy psy nie będą już traktowane jak przedmioty, którymi małżonkowie będą mogli się dowolnie podzielić.
Sąd, biorąc pod uwagę dobro zwierzęcia, zdecyduje o jego losie – wskaże, kto przejmie nad nim opiekę, a także będzie pokrywał koszty utrzymania i leczenia. Sędzia może także ustalić zasady wspólnej opieki nad pupilem.
Traktowanie zwierzęcia a opieka nad dziećmi
Przemoc psychiczna czy fizyczna jest często przenoszona ze zwierząt na ludzi i odwrotnie, co zostało uwzględnione przez nowe prawo. W związku z tym, to, jak traktowany jest pupil, może mieć wpływ na to, z którym rodzicem zostanie małoletnie dziecko. Jeśli współmałżonek ma wyrok za znęcanie się nad zwierzęciem, sąd może wówczas odmówić wspólnej opieki nad dziećmi.
Kotem długu nie spłacą
Nowe przepisy zakazują przejmowanie zwierząt jako zapłaty za długi. Nie mogą też być obejmowane hipoteką. Opiekun może za to ująć pupila w testamencie. Jeśli tego nie zrobi, po jego śmierci o losie zwierzęcia zdecyduje sąd.
Hiszpania stała się 32 krajem na świecie, która zmieniła sposób traktowania zwierząt i uznała je za „istoty czujące”.
źródła: www.euractiv.pl, wyborcza.pl