19.01.2024
Zakładasz kotu obróżkę z dzwoneczkiem? W ten sposób robisz mu krzywdę!
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Kupiłeś swojemu kotu śliczną obróżkę z dzwoneczkiem? Jak najszybciej zdejmij ją z szyi pupila. Może być dla niego niebezpieczna. Dlaczego? Sprawdź w naszym artykule!
fot. Shutterstock
Z powodu nieznajomości kociej natury i jej specyficznych potrzeb, opiekunowie mruczków często nieświadomie krzywdzą swoich pupili. Jednym z przykładów takich nietrafionych praktyk jest obróżka z dzwoneczkiem. Zakładanie jej na kocią szyję może w prosty sposób doprowadzić do… nieszczęścia.
Czy kot potrzebuje obroży?
W przeciwieństwie do psa, kota zazwyczaj nie wyprowadzamy na spacer, a nawet jeśli to robimy, to małe gabaryty mruczka nie wymagają, aby obroża spełniała warunki tej psiej. Jej zadaniem jest bowiem umożliwienie zapięcia go na smycz i utrzymania go na niej. A jak wiemy, psy potrafią być naprawdę duże i silne. Obroże i tak zastępuje się już szelkami.
Z reguły jednak obróżka dla kota posiada kilka funkcji. Szczególnie w przypadku takiego kociaka, który wychodzi na zewnątrz.
- można przy niej zamontować adresatkę,
- stanowi informację, że kot ma opiekuna,
- może mieć właściwości antypasożytnicze.
Jednak musimy pamiętać, że obróżka nie może stanowić dla naszego kota zagrożenia, ani powodować jakiegokolwiek dyskomfortu. To czy obróżka podoba się nam, nie powinno stanowić żadnego kryterium wyboru. Powinna być przede wszystkim elastyczna i wygodna. Niezwykle ważne jest, aby kot mógł z łatwością ściągnąć ją sobie z głowy, gdyby przypadkiem się o coś zaczepił. Nie powinna ograniczać także kocich ruchów, gdyż chyba nic bardziej nie irytuje mruczka niż odbieranie mu swobody poruszania się.
Każdy przedmiot założony na kocie ciało najprawdopodobniej będzie kotu przeszkadzał i go drażnił. Obróżka nie jest tu wyjątkiem. Jeśli twój kot nie wykazuje oznak rozdrażnienia i niewygody, nie znaczy to, że ich nie odczuwa. Kot nie przyjdzie i nie powie ci, że nie podoba mu się to, co właśnie na niego założyłeś. Będzie się starał tego pozbyć albo do tego przystosować. To zależy od jego usposobienia. Jednak kocia natura jest taka, że nie znosi ograniczeń, a obróżka jest poniekąd jednym z nich.
Obróżka z dzwoneczkiem dla kota
Do niektórych obróżek doczepione są dzwoneczki. To nie tylko „uroczy gadżet”, ale także system alarmowy dla potencjalnych ofiar naszych kotów. Nasze mruczki to urodzeniu łowcy i te, które wychodzą na dwór, nawet gdy nie są głodne, będą polować. Taka jest ich natura i nic na to nie poradzimy. Dzięki doskonałym umiejętnościom łowców koty przetrwały jako gatunek.
Jednak nie wszyscy opiekunowie akceptują drapieżną naturę swojego pupila. Dzwoneczek wydaje się doskonałym rozwiązaniem. Ostrzega ofiarę przed atakiem. Problem w tym, że jednocześnie może wyrządzać krzywdę kotu…
1. Obróżka z dzwoneczkiem naraża kota na niebezpieczeństwo
Obróżka z dzwoneczkiem ostrzega kocie ofiary. Ale nie tylko je – informuje także wrogów naszego kota o jego miejscu przebywania. Pamiętajmy, że nasz mruczek jest nie tylko łowcą, ale także ofiarą dla pozostałych drapieżników. Nie stoi na szczycie łańcucha pokarmowego. Nie powinniśmy zwiększać szans innych, większych zwierząt na zlokalizowanie naszego kota. Dzwoneczek u szyi skutecznie zagłusza kotu ważne informacje dźwiękowe, którymi kieruje się podczas dbania o swoje bezpieczeństwo i po prostu upośledza większość jego umiejętności.
2. Brak sukcesów myśliwskich prowadzi do frustracji
Ciągłe niepowodzenia łowieckie prowadzą w bezpośredni sposób do frustracji kota. Polowanie to naturalny element kociej natury i tylko sukces może sprawić, że będzie ono kota satysfakcjonować. Podobnie jest z zabawą. Zabawki powinny być dla kota realne, możliwe do uchwycenia, a nie wirtualne, jak np. laser, którego kot nigdy nie złapie.
Niektóre koty, które zostały zmuszone do noszenia dzwoneczków, nauczyły się polować również z nimi. Udoskonaliły się w technice polowania jeszcze bardziej i podczas zakradania poruszają się w tak bezszelestny sposób, że obróżka nie wydaje żadnego dźwięku. „Uruchamia się” już podczas skoku. Wtedy często dla ofiary jest już za późno.
3. Narażamy na szwank koci słuch
Kolejną kwestią jest koci słuch. To zasadniczy koci zmysł. Górny zakres częstotliwości słyszanych przez koty dźwięków to 65 kHz. Jest dwuipółkrotnie wyższy od ludzkiego, więc wyobraźmy sobie jak głośny i irytujący jest dla kota dźwięk bez przerwy dzwoniącego przy uszach dzwoneczka. Koty cenią sobie spokój, hałasy je niepokoją i stresują. Głośne i wysokie dźwięki wywołują niechęć i strach, a nawet ból.
Permanentny hałas ma niebagatelny wpływ na jakość kociego słuchu. Niewątpliwie ciągły dźwięk dzwonka wpływa niekorzystnie na ten zmysł.
Jedynym nieinwazyjnym przypadkiem, gdy dzwoneczek nie będzie przeszkadzał kotu, to przykład głuchego mruczka. Dzwonienie nie będzie mu przeszkadzać, gdyż nie będzie go słyszał, a nam pomoże w zlokalizowaniu kota, który nie przychodzi na zawołanie.
4. Irytujący dźwięk może doprowadzić do zaburzeń behawioralnych
Stres wywołany permanentnym dzwonieniem może sprawić, że kot zacznie zachowywać się w sposób nienaturalny i niepożądany, np. agresywny. Może stracić apetyt, bo jedząc, wciąż będzie dzwonił. Hałasować będzie także podczas toalety (może więc zacząć unikać kuwety), a nawet podczas snu, gdy przewracać się będzie z boku na bok. Wyobraźmy sobie, jak bardzo jest to nienaturalna sytuacja dla zwierzęcia, które wszystkie te czynności w naturze wykonuje samotnie i w ciszy. A teraz nagle czuje, że jest permanentnie zagrożony, bo każdy wie, gdzie się znajduje, a każdy jego ruch zostanie zauważony.
Życie w ciągłym stresie to prosta droga do głębokich problemów behawioralnych, a nawet zdrowotnych.
Zgadzamy się z tym, że należy chronić każde życie, lecz róbmy to w sposób niekrzywdzący naszego pupila. Obróżka z dzwoneczkiem stanowi dla kota niebezpieczeństwo! Może też prowadzić do problemów behawioralnych, gdyż ciągłe hałasowanie i bycie narażonym na hałas nie jest zgodne z cichą kocią naturą. Po trzecie drażni i uszkadza koci słuch – jeden z najważniejszych kocich zmysłów.
Obróżka z dzwoneczkiem dla kota to zły pomysł – zdejmij ją swojemu kotu i zamiast wieszać ją na szyi, zrób z niej zabawkę.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
02.10.2024
Kot niewychodzący i pchły - czy to możliwe?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czy kot niewychodzący może złapać pchły? Okazuje się, że tak! Jak domowe mruczki zarażają się pchłami i co zrobić, by uchronić pupila przed tymi uciążliwymi pasożytami?
undefined
01.09.2024
Kiedy kocia kupa powinna nas zaniepokoić? Objawy, na które warto zwrócić uwagę!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Czy sprzątanie może mieć wpływ na zdrowie? Tak, jeśli chodzi o… sprzątanie kociej kuwety! Regularna ocena odchodów kota to bardzo cenna wskazówka dotycząca zdrowia zwierzaka, która może nawet uratować mu życie. Na co zwrócić uwagę, sięgając po łopatkę?
undefined
01.09.2024
Mistrzowie kamuflażu. Jak rozpoznać, że kot ma chore nerki?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Choroby nerek u kotów to niestety dość częsty problem zdrowotny. Mimo to zdarza się, że ich opiekunowie nie potrafią prawidłowo i na czas rozpoznać objawów. Jak sprawdzić, czy kot ma problem z nerkami i jak dbać o kociego przyjaciela z taką chorobą?
undefined