25.03.2022

Kot wrócił do swojej opiekunki po 17 latach. Był w tym samym miejscu, w którym zaginął

Pola Bajera

Pola Bajera

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Wyobraźcie sobie, że nie widzieliście waszego mruczka już od wieków i pogrzebaliście wszystkie nadzieje, a tu nagle kot wrócił po 17 latach. Cud, czyż nie?

kot wrócił po 17 latach

fot. Pentland Veterinary Clinic/Facebook

Szkotka, Kim Collier, nie mogła uwierzyć w to, że otrzymała wiadomość o odnalezieniu jej ukochanego kota. Mruczek zniknął w 2004 roku – w tym czasie kobieta przeprowadziła się aż dwa razy. Kot wrócił po 17 latach, co więcej… był w tym samym miejscu, w którym zaginął. Czyż to nie magia?

Czy to nie cud?!

Pewnego dnia do 39-letniej Kim Collier zadzwonił funkcjonariusz SSPCA (Scottish Society for Prevention of Cruelty to Animals). Zapytał, czy ma kota o imieniu Tilly. Jak podaje strona dailyrecord.co.uk kobieta pomyślała sobie: „miałam, ale wieki temu”, wtedy pracownik organizacji powiedział, że ma go z tyłu furgonetki. Kim była w ciężkim szoku. Ponownie zobaczyła kota jeszcze tej samej nocy… po 17 latach.

To było bardzo dziwne uczucie (…). Mój świat został wywrócony do góry nogami… ale w dobry sposób – mówiła Collier, jak podaje dailyrecord.co.uk.

Okazało się, że kota odnalazła pewna kobieta, która niedawno zamieszkała w okolicy, w której wcześniej mieszkała Collier. Wiedziała, że potwornie wychudzony zwierzak potrzebuje pomocy, więc natychmiast zadzwoniła do SSPCA, a oni przejęli sprawę i przekazali kotkę opiekunce.

Nadzieja umiera ostatnia

Jednakże, gdyby nie przypadkowy zbieg okoliczności, Tilly zapewne by się nie odnalazła. Istotną rolę odegrały mikroczipy. Kim zaktualizowała dane adresowe swoich dwóch pozostałych zwierzaków. Dzięki temu nawet dwukrotna zmiana miejsca zamieszkania nie przeszkodziła w skontaktowaniu się z opiekunką.

Tilly została wytropiona, ponieważ Kim nadal aktualizowała dane związane z mikroczipami swojego zwierzaka, nawet po dwóch przeprowadzkach – jak podaje dailyrecord.co.uk.

Na początku kobietę nieco zestresował fakt posiadania jednego zwierzęcia więcej. Tilly będzie trzecim czworonogiem w domu. Nie mogła jednak zostawić swojej ukochanej kotki, która towarzyszyła jej w przeszłości. Teraz ma nadzieję, że uda jej się zintegrować starszą koteczkę z dwoma innymi mruczkami, które ma.

Opiekunka i weterynarz zarazem

Co interesujące, Kim jest doktorem weterynarii i pracuje w tej branży już od 20 lat. „Tilly, która w tym roku kończy 20 lat, cierpi na guza pęcherza i zbliża się do końca życia. Obecnie jest pod opieką kliniki Pentland Veterinary Clinic, w której pracuje sama opiekunka” – podaje dailyrecord.co.uk.

Morał z tej historii

Ta sytuacja sprawiła, że Kim uświadomiła sobie, jak istotna jest aktualizacja danych mikroczipów. Na przykładzie swojej historii chce uświadamiać to innym ludziom, którzy stracili swoje zwierzaki i którym być może już brakuje nadziei. Jej kot wrócił po 17 latach, między innymi dzięki temu, że można było odczytać aktualne dane z czipa. Weterynarz radzi wszystkim, którzy poszukują swojego pupila, zrobienie tego samego – aktualizację informacji, gdyż nigdy nie wiadomo, kiedy zaginiony kot „zapuka” do naszych drzwi.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Pola Bajera
Pola Bajera

Mam na imię Pola. Ukończyłam Filologię Polską na UW, a obecnie kontynuuję ten kierunek na studiach magisterskich. Zaczęłam też drugie studia z Hispanistyki. Uwielbiam zwierzęta, podróże, kuchnie świata i poezję – piszę też swoją własną. Moja ulubiona rasa kota to devon rex.

Zobacz powiązane artykuły

27.03.2024

Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku. 

Taraje w toruńskim ZOO

undefined

22.03.2024

„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.

kot jaso po kastracji zostal wypuszczony na ulice

undefined

20.03.2024

Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?

interwencja w fundacji Toruńska Kocia Straż

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się