04.11.2019
Ile czasu dziennie powinieneś poświęcać na zabawę z kotem?
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Koty, podobnie jak i ludzie czerpią wiele korzyści z aktywności fizycznej i umysłowej. To, że kot długo śpi, nie oznacza, że nie lubi się trochę poruszać. Opiekun powinien pilnować, by o tym nie zapominał!
fot. Shutterstock
Kot niewychodzący musi mieć możliwość realizowania swoich instynktów łowieckich. W domu alternatywą dla polowania jest zabawa. Tego typu aktywność powinna być codziennym standardem, a nie odświętnym wyjątkiem. Czas poświęcany pupilowi może wyeliminować wszelkie występujące problemy z kotem, a przede wszystkim dać mu spełnienie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Nie ma wątpliwości – z kotem trzeba się bawić. Codziennie! Ale ile bawić się z kotem? Dużo, ale uwaga: więcej w przypadku mruczka wcale nie zawsze oznacza lepiej.
Opiekun – inicjator
Urodzony jako wysportowany i wyspecjalizowany łowca kot żyje, by polować. Na wolności dzięki temu rozwija się i utrzymuje zdrowie. A w domu? Poza pogonią za promieniami słońca, w których można się powylegiwać, kot nie ma zbyt wielu celów do złapania. Miski wypełniają się automatycznie za pomocą magicznego miauknięcia, a leżące tygodniami nieruchome myszki – zabawki nie zachęcają do pościgu.
Brak aktywności negatywnie odbija się na kocim zdrowiu i samopoczuciu. Na szczęście jesteś ty – opiekun. I to ty powinieneś zaoferować mruczkowi możliwość spełnienia instynktów łowieckich. I aby rozwiać wszelkie wątpliwości – zakup kolejnej zabawki i danie jej kotu nie jest zabawą. Potrzeba będzie więcej zaangażowania z twojej strony. Jeśli chcesz, by kot był szczęśliwy i zdrowy – traktuj to jako obowiązek. Taki, jak wyjście z pieskiem na spacer.
Ile czasu dziennie trzeba bawić się z kotem?
Niezależnie od tego, w jaki sposób i za pomocą jakich zabawek bawisz się ze swoim pupilem, czy są to myszki na wędce, czy piłeczka stworzona z kartki papieru, a może aportowanie – powinieneś robić to minimum dwa razy dziennie w formie 15-minutowych sesji. Z pewnością młode kocięta będą potrzebowały więcej zabawy. Te potrafią poświęcić na nią większość czasu, w którym nie śpią. Jednak maluchy w dużej mierze same organizują sobie atrakcje, z dorosłymi kotami natomiast należy współpracować.
Ile razy dziennie bawić się z kotem?
Codzienna, półgodzinna zabawa podzielona na dwie sesje jest satysfakcjonującym doświadczeniem w zakresie relacji człowiek – kot i jest niezbędna dla zdrowia emocjonalnego oraz fizycznego kota.
Polowanie w DNA
Każdy kot się zgodzi – najlepsza zabawa to taka, która przypomina polowanie. Zatem również zabawki powinny przypominać potencjalną zdobycz. Myszki, piórka, sznurki (imitujące ogony gryzoni), piłeczki, które z łatwością można wprawić w ruch – to ulubione akcesoria domowych mruczków. Zapewniamy jednak, że dla kota nie liczy się kolor i cena zabawki. Dla niego liczy się przede wszystkim to, by ta się ruszała. A więc leżąca w bezruchu może totalnie nie zwrócić kociej uwagi. Natomiast gdy tylko się poruszy – jej szanse wzrastają o 100 procent. I tu właśnie zaczyna się najważniejsza rola opiekuna. Nikt bowiem lepiej niż człowiek nie wprawia zabawek w ruch.
Uwierz bądź nie, ale ulubioną zabawkę dla swojego pupila możesz zrobić sam, nie musisz jej kupować w sklepie. Poprzez wycięcie kilku dziur w kartonie stworzysz kotu prawdziwą fortecę – idealny element urozmaicający kocie środowisko. Stara skarpetka czy odcięty palec z rękawiczki wypchany kocimiętką może stać się dla kota najlepszym przyjacielem. Podobnie jak turlająca się rolka po papierze toaletowym lub plastikowy korek ciągnięty na wstążeczce, czy pełzająca niczym wąż sznurówka – koszt znikomy, a efekt? Sami sprawdźcie.
„Ale kot nie chce się bawić”
Wielu opiekunów zapytanych, czy bawią się ze swoim kotem, odpowiadają, że kot wcale nie chce się bawić. Owszem, wieloletnie zaniedbania w kwestii kocich rozrywek mogły wprawić zwierzaka w stagnację. Możliwe również, że za zabawę opiekun uważa zakup kolejnej zabawki i położenie jej kotu na podłodze. Zapewniamy, że przy odrobinie zaangażowania każdy leniuch się ruszy. Pamiętajmy także, że w przypadku kotów zabawą wcale nie jest pościg. Główną część stanowi bowiem zaczajanie się i obmyślanie strategii ataku. Ewentualne gonienie to jedynie zwieńczenie udanych łowów, a w przypadku domatorów – zabawy.
Bez zadyszki
Szczególnie w przypadku staruszków musimy pamiętać, że koty nie lubią długo biegać. Ich organizmy nie są przystosowane do długodystansowych pościgów. W tej kwestii dzikie koty nie różnią się od domowych. Niektóre z nich, np. gepardy, potrafią bardzo szybko biegać, ale za to szybko się męczą. Taki wysiłek nie jest wskazany. Zabawa powinna w miarę możliwości angażować poza łapkami także koci umysł. Szukanie, obserwowanie znikającej „ofiary”, zaczajanie się na nią – to jest prawdziwe polowanie, a nie bieganie w kółko po mieszkaniu przez pół godziny.
Nie odpuszczaj seniorowi
Koty wchodzą w jesień swojego życia około 8-9 roku życia. Na szczęście dzięki świadomości żywieniowej, postępom w medycynie weterynaryjnej i stylowi życia w domu, często dożywają nawet 20 lat! Dzięki utrzymywaniu aktywności, długość oraz jakość życia kota z pewnością zyskają. Dlatego nie odpuszczaj seniorowi! Wręcz przeciwnie – namawiaj i zachęcaj go do zabawy. Pamiętaj oczywiście o tym, by nie zmuszać kota do wyczerpujących pogoni. Jest to także doskonała okazja, aby na bieżąco śledzić jego stan fizyczny, psychiczny i emocjonalny. Nagłe pogorszenie któregoś z nich zawsze powinno zwrócić twoją uwagę.
Podatne na te same problemy, z jakimi stykają się ludzie, starsze koty mogą zapaść na zapalenie stawów, mieć problemy ze wzrokiem i słuchem, problemy z zębami i chorobami dziąseł, a nawet demencją starczą. Oznaki tych i wielu innych problemów związanych z wiekiem mogą ujawnić się właśnie podczas sesji gry. Odwiedźcie weterynarza, dowiedz się, jak zwiększyć komfort życia starszego kota, ale nie rezygnuj z zabawy. Dostosuj ją jednak do możliwości staruszka.
Koty, podobnie jak i ludzie czerpią wiele korzyści z aktywności fizycznej i umysłowej. Dwie 15-minutowe sesje zabawy w ciągu dnia staną się nie tylko pigułką zdrowia dla twojego ulubieńca, ale również sposobem na zacieśnienie kocio-ludzkiej więzi. Gdy poza tym poświęcisz uwagę na urozmaicenie kociej pionowej przestrzeni w domu, możesz być pewny, że mruczek będzie ci za to wdzięczny. Wspólnie trzymajcie się z dala od nudy!
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
20.06.2025
Apteczka pierwszej pomocy dla kota – warto ją mieć!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Opiekun mruczka powinien być przygotowany na każdą sytuację! Sprawdź, co powinna zawierać apteczka pierwszej pomocy dla kota.
undefined
18.06.2025
Jak nauczyć kota wchodzenia do transportera?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pakowanie kota do transportera bywa nie lada problemem… Jednak każdego domowego mruczka można nauczyć samodzielnego wchodzenia do kontenerka! Jak to zrobić?
undefined
27.12.2024
Czego potrzebuje twój kociak, by wyrosnąć na silnego kota?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Każdy kociarz chce, by jego ukochany mruczek wyrósł na silnego kota. Jak należy dbać o kociego malucha, by zapewnić mu najlepszy start w życiu?
undefined