Manipulacja w kocim wydaniu. Kot miauczy jak niemowlę, by zdobyć to, co chce!

Kot miauczy z różnych powodów. Ale jedno jest pewne - trudno zignorować ten dźwięk! Czy koty miauczeniem manipulują nami?
Co poranek, większość kociarzy przerabia ten sam scenariusz, w którym główną rolę odgrywa kot, a raczej jego wokalne umiejętności, jedzenie, no i właściciel, który musi się wygramolić z samego rana z łóżka, by nakarmić swojego krzykacza. Cóż chyba jednak ludzi łatwiej da się wytresować niż futrzaki. Co więcej, jak się okazuje kot miauczy, by zmanipulować swojego właściciela.

I tak mi ulegniesz!
Aby zrozumieć, w jaki sposób koty manipulują właścicielami, badacze przeprowadzili kilka eksperymentów. McComb zaprosiła do badania 10 opiekunów kotów. Ich zadaniem było nagranie miauczenia swoich czworonogów. Zarejestrowane dźwięki nie miały pochodzić jedynie z porannej sesji miauczenia domagających się jedzenia, ale także te w innych sytuacjach. Następnie 50 ochotników odsłuchało nagrania.
Większość osób, w tym ludzie, którzy nie mieli doświadczenia z kotami określiła poranne wokalne przyśpiewki kotów, jako znacznie bardziej naglące i o wiele bardziej nieprzyjemne dla uszu niż normalne pomiaukiwanie.
Kiedy odtwarzaliśmy poranne miauczenie ludziom, którzy nie mieli kotów, to nawet oni uznawali te dźwięki za wyjątkowo natarczywe i nieprzyjemne – wyjaśnia dr Karen McComb, prowadząca badania.
A co zainspirowało McComb do przeprowadzenia badania? Jak się okazuje dr Karen sama była manipulowana przez swojego kota – Pepe.

Kot miauczy jak… niemowlę
Co ciekawe, podczas eksperymentu badacze odkryli, że częstotliwość porannego miauczenia kota wynosi 220-520 Hz, czyli niewiele mniej niż częstotliwość płaczu niemowlęcia (300-600 Hz).
Wynikami eksperymentu nie jest zaskoczona Tony Buffington – profesor weterynarii w Ohio State University
Jeśli chodzi o przetrwanie, to koty domowe, podobnie jak dzieci są całkowicie zależne od nas.
Cóż, nie trudno się z tym nie zgodzić. Jak widać, ta metoda jest skuteczna. Koci płacz jest tak rozpaczliwy, że chyba nikt nie pozostaje na niego obojętny i biegiem pędzi rano, by napełnić swojemu pupilowi miseczki.
Ponadto naukowcy doszli do wniosku, że powyższą taktykę wokalną, stosują mruczki, które mają bliską więź emocjonalną z opiekunem, a właściciel mieszka tylko z kotem.
Nasze kochane koty doskonale to wykorzystują – widząc, że mruczenie działa na właścicieli potrafią całkowicie ustawić sobie domowników…